Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
Półkolonie w naszej Świetlicy !!!
Półkolonie już za nami. Dzieci ze świetlicy Środowiskowej Promyk Dnia w Hajnówce przeżyły ten czas pod znakiem uśmiechu, dobrej zabawy i poznawania naszej historii DZIEŃ PIERWSZY – 01.07.2013
Pogodnym lipcowym rankiem rozpoczęliśmy wakacyjne półkolonie w naszej parafii. O godzinie 10.00 świetlica rozbrzmiała podekscytowanymi głosami dzieci. Zapoznaliśmy się wzajemnie po czym pomaszerowaliśmy w kierunku kościoła by wspólnie przywitać się z Panem Jezusem. Następnie zwarci i gotowi udaliśmy się do miejskiego Parku Wodnego. Na miejscu zabawom nie było końca! Wszyscy z radością korzystali z oferowanych atrakcji. Godzina aktywnych uciech lekko zubożyła zapasy energii zarówno maluchów jak i wolontariuszy, dlatego naprędce powróciliśmy do świetlicy, by napełnić brzuchy czekającym na nas obiadem. Gdy już spożyliśmy posiłek przyszedł czas na dalsze zabawy. Wolontariusze wraz z księdzem wylosowali sześcioro szczęśliwców, którzy podążyli nabyć umiejętność gry w bilard od samych mistrzów! Reszta dzieci miała okazję zmierzyć się z wolontariuszami w grze w piłkarzyki, własnoręcznie wykonać imponujące origami lub po prostu błogo poleniuchować! ;-)
DZIEŃ DRUGI – 02.07.2013
Kolejny dzień półkolonii obfitował w wiele przygód. Zaraz po krótkiej modlitwie na dzieci czekało pierwsze wyzwanie – przejść odcinek liczący ponad 2 kilometry! Okazało się, że wśród nas są same zuchy i już po chwili dotarliśmy do celu – stacji kolejki wąskotorowej! Na miejscu cierpliwie czekaliśmy chwili, aż nasza maszyna ruszy po szynach. „Nagle gwizd! Nagle świst! Para buch! Koła w ruch!”. Nie straszny nam był upał ani nawet komary, gdy za oknami wagonu tak piękne widoki. Nasza podróż zakończyła się na stacji Topiło, gdzie dzieciaki z zainteresowaniem spacerowały brzegiem zalewu. Bardziej odważni mieli okazję przejść się po starym, drewnianym pomoście, a nawet zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Po wędrówce zasiedliśmy do stolików w uroczej leśnej scenerii, gdzie wszyscy z apetytem zajadali się bigosem. Gdy posiłek dobiegł końca popędziliśmy w kierunku czekającej na nas kolejki leśnej i wkrótce powróciliśmy do Hajnówki. W drodze powrotnej do świetlicy nie zabrakło małych i większych leniuchów, zatem wciąż cierpliwi wolontariusze udawli kucyki i z dziećmi na plecach pogalopowali do celu.
DZIEŃ TRZECI – 03.07.2013
Ten dzień rozpoczęliśmy od aktywnych zabaw w miejskim Parku Wodnym. Woda chlupała na wszystkie strony, gdy nasi pełni energii podopieczni skakali, fikali i zjeżdżali z zakręconych zjeżdżalni. Miło jest patrzeć na radość dzieci, którym niewiele potrzeba do świetnej zabawy. Wkrótce opuściliśmy basen i głodni wróciliśmy do świetlicy, gdzie maluchy pałaszowały przepyszne spaghetti, aż im się uszy trzęsły! Gdy wszyscy już byli najedzeni mieliśmy chwilę wolnego czasu. Nasza opiekunka Pani Jola wykorzystała go organizując dzieciom tańce hulańce na świeżym powietrzu. Po wesołych pląsach pomaszerowaliśmy do miejskiej biblioteki, miejsca w którym drzemią książki oraz treści o historii naszego miasta. To właśnie dzieje Hajnówki postanowiono nam przedstawić. Dzieci z zainteresowaniem oglądały stare zdjęcia oraz ciekawą prezentację. Każdy maluch, który był grzeczny podczas tego wykładu, otrzymał lizaka od pani bibliotekarki. Na koniec tajemniczym przejściem skierowaliśmy się do biblioteki dziecięcej, gdzie szkraby które były wciąż nie zapisane do wypożyczalni mogły wziąć specjalną karteczkę dla rodziców, aby stać się czytelnikiem hajnowskiej biblioteki. Mimo upału i zmęczenia dzielnie wróciliśmy do świetlicy.
DZIEŃ CZWARTY - 04.07.2013
Ahh… cóż to był za emocjonujący dzień! Jak to powiadają „Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje!” a jako, że każdy z nas jest wytrwały już przed 4.30 opuściliśmy swe wygodne łóżka by powitać czekającą przygodę. Mimo wczesnej pory na twarzach dzieci można było dostrzec uśmiech i gotowość do wyprawy. Gdy każdy z nas usadowił się już na swoim miejscu, autokar wyruszył. Za cel obraliśmy naszą stolicę – Warszawę! Po długiej podróży w końcu dotarliśmy na ulicę Wiejską, gdzie znajduje się gmach Sejmu RP. Z niecierpliwością czekaliśmy by wejść do środka. Gdy nareszcie udało nam się dostać do środka, wszystkich zainteresowała obecność pirotechnika, a dreszczyku dodało przejście przez urządzenia bezpieczeństwa wykrywające metale. Następnie przywitaliśmy się z przewodnikiem, który zaprezentował nam budynek, opowiedział o sejmie oraz udzielił odpowiedzi na wszelkie pytania dzieci. Na własne oczy mogliśmy ujrzeć miejsca w których na co dzień przebywają najważniejsze osoby w państwie. Widzieliśmy m.in. Salę Posiedzeń oraz Salę Kolumnową, jednak największą atrakcją okazało się skorzystanie z sejmowych toalet. ;-) W następnej kolejności odwiedziliśmy zachwycający Kościół Św. Anny, gdzie modliliśmy się zarazem wsłuchując w fragment pięknego organowego koncertu. Dalej podążyliśmy w kierunku Starego Miasta. Z nieba lał się żar lecz nieugięcie wędrowaliśmy malowniczymi uliczkami podziwiając zabytkową architekturę. Odwiedziliśmy archikatedrę św. Jana Chrzciciela, zrobiliśmy zdjęcie pod kolumną Zygmunta III i ochłodziliśmy się pysznymi lodami. Następnie wyruszyliśmy do Muzeum Powstania Warszawskiego, tam podzieliliśmy się na dwie grupy wiekowe i ruszyliśmy w poruszającą podróż po polskiej historii. Dzieci nie pozostały niewzruszone na dramatyczne losy naszych przodków walczących o wolność, ojczyznę i świadectwo swojego istnienia. Każdy z nas nawiązał szczególną więź z przeszłością swojego kraju, zapamiętaną przez miasto – jego ulice, parki i domy. Wszyscy wynieśliśmy ogromną dawkę wiedzy, szacunku oraz pamięci. Na koniec wybraliśmy się do warszawskiego ZOO. Maluchy na przekór wyczerpanym opiekunom wędrowały własnymi ścieżkami odwiedzając zwierzaki i… budki z lodami. Resztkami sił powróciliśmy do autokaru i opuściliśmy stolicę. Trzeba przyznać, że dzieci mają niewyczerpane zasoby energii, która rozpierała ich szczególnie podczas drogi powrotnej. Późnym wieczorem w końcu dotarliśmy do Hajnówki, gdzie utęsknione mamy czekały na swoje małe pociechy.
DZIEŃ PIĄTY – 05.07.2013
W piątek po raz ostatni skorzystaliśmy z przyjemności proponowanych przez nasz Park Wodny, lecz wodne zabawy trwały dłużej niż zwykle. Spragnione rozrywki dzieci odbijały z opiekunami piłką, skakały na falach, relaksowały się na bąbelkach… jakże miło! Gdy uciech nadszedł kres, powróciliśmy do świetlicy. Po słodkich racuszkach dzieci odprężały się wylegując na pufach. Uznaliśmy, że tego dnia nasi mali odkrywcy odpoczną od przygód i pozostaliśmy w świetlicy. Każdy miał czas dla siebie. Jedni grali w piłkarzyki inni w ping-ponga, jeszcze inni układali puzzle bądź rysowali. Jedno jest pewne – nikt się nie nudził!
DZIEŃ SZÓSTY – 06.07.2013
Niestety, nasza letnia przygoda dobiegła końca. Ostatni dzień półkolonii spędziliśmy w świetlicy, by nacieszyć się nią przed długą wakacyjną przerwą. Dzieci żegnały się z każdą zabawką, mierzyły się w grach lub rysowały urocze laurki w podzięce wolontariuszom. Później udaliśmy się na wspólne nabożeństwo by powiedzieć szczere i gorące „DZIĘKUJĘ” Panu Jezusowi. Podczas kazania kilkoro szkrabów ujawniło swoje aktorskie umiejętności grając w przedstawieniu przygotowanym przez księdza. Gdy wróciliśmy do świetlicy czekał na nas pyszny obiad. Maluchy nieustannie prosiły o dokładki… gdzie one to wszystko pomieściły? Po posiłku nadszedł czas na relaks. Postanowiliśmy podsumować całe półkolonie. Każdy z opiekunów otrzymał specjalne podziękowania, drobny upominek i brawa od dzieci. Dzieci na własny sposób podziękowały księdzu za opiekę i obdarowały go mocnymi uściskami. Potem na wielkim ekranie odtworzyliśmy zdjęcia wykonane podczas półkolonii. Cieszymy się, że tak wiele miłych chwil i dziecięcych uśmiechów zostało uwiecznionych na fotografiach, dzięki temu na krótki czas powróciliśmy do minionych dni. Lecz każdy przyzna , że rozstania są ciężkie, więc by pożegnać się z dziećmi w wesołej atmosferze na koniec urządziliśmy karaoke! Ile było radości, gdy wspólnie śpiewaliśmy znane nam wszystkim przeboje! Bardziej odważni zaprezentowali swoje głosy indywidualnie za co dostali skromne prezenty. W rytm muzyki i z uśmiechem, powoli opuszczali nas nasi mali podopieczni, by wrócić do nas wypoczęci po wakacjach. Wszyscy zgodnie i z satysfakcją stwierdziliśmy, że tegoroczne półkolonie były bardzo udane! DIANA